Piniak Przemysław
malarz i performer pochodzący ze Szczecina. Obecnie jest artystą mieszkającym i pracującym w Poznaniu. Absolwent Malarstwa na Akademii Sztuki w Szczecinie i Malarstwa na UAP. Tworzy futurystyczne wizje, ilustruje je przy pomocy instalacji i obrazów. W twórczości Piniaka ważny element stanowi jego doświadczenie wykluczenia, którego doświadcza od młodości. Poszukuje nowych rozwiązań dla komunikacji międzyludzkiej. W 2021 brał udział w projekcie Studio Mistrzyni z Joanną Rajkowską w BWA Wrocław. Wyróżniony w konkursie im. Dokowicz 2021. Wyróżniony w konkursie Młode Wilki 2018 za video-performance "Pylnice P". Uczestnik Survival Art Review 2022. Autor wystaw indywidualnych: Demony w NOWY ZŁOTY (Wrocław 2022), Wyspa Pucka i Pływające Chleby w Zona Sztuki Aktualnej (Szczecin 2022), Myszom ze strachu odpadają uszy w Łęctwo (Poznań 2021), Pożegnanie z wiekiem Chrystusowym w Galeria na wysokim poziomie, (Poznań 2020), W następnym życiu będę… w Fundacji Staraków-Spectra Art Space (Warszawa 2020), Wróblok w Łęctwo (Poznań 2019), To się nie broni w Próżnia (Szczecin 2018).
fot. Ola Hojczyk
____
Na zdjęciu widzimy portret artysty, który ma na sobie intensywnie żółtą kurtkę. W tle widać rozmazane malarstwo przedstawiające prawdopodobnie drzewo i siedzącego na nim ptaka.
WYDEPTYWANIE NOWEGO \ luty – kwiecień
Piniak Przemysław przyjeżdża do rezydencji CK Zamek nałożyć na Poznań swoją strategię tworzenia queerowego krajobrazu miejskiego. Tym razem bierze na warsztat rozkopane i zryte ulice, remontowy paraliż komunikacyjny centrum miasta. Aby postawić swoje autorskie znaki drogowe postanawia stworzyć serię miejskich legend. „Księżniczka Marcin była najbardziej leniwą z tego miotu. Księżniczki Kaponiera i Cyryla naśmiewały się z nieudolności i ciągłego zrycia nawierzchni Księżniczki Marcin. Do czasu. Los burzy piaskowej, klepiska bez linii tramwajowej i labiryntu dziwnych przejść dogonił nawet Księżniczkę Cyryla.” Tymczasowość szlaków jakie wyznaczają rachityczne ogrodzenia i ich ciągła zmiana stają się inspiracją. Piniak zaprasza publiczność na spacery miejskie, na których opowie o swoim punkcie widzenia i zaprosi do współtworzenia swoich legend. Czy miasto Poznań stało się ofiarą, w którą wielka gąsienica wstrzyknęła paraliżujący jad? Komu nie potknęła się noga na rynkowych rozkopach? Kto nie krzyczał do siebie „Nie wiadomo śmiać się czy płakać!”? Czy da się odczarować poczucie utrudnienia? Jak zapamiętać tą intensywną ale krótką dla historii miasta warstwę, która tworzy jego tożsamość?