Gęsi
Koniczyna i trawa były przepyszne! Do tego ziarenka owsa, kawałki marchwi, trafiła się też mała pyrka. Prawdziwa uczta. Jednak spokój gęsi zmącił człowiek. Przybiegł do ich zagrody i skrył się między ptactwem. Całkiem straciły apetyt. Gęsiom nie spodobał się nowy mieszkaniec. Wiercił się i wyglądał niecierpliwie poza drewniane paliki zagrody. Zaczęły go głośno wypraszać. Swoim gęganiem zaalarmowały ludzi, którzy szukali skromnego mnicha Marcina, pustelnika słynącego z cudów uzdrawiania. Chcieli, by został nowym biskupem miasta Tours, leżącym we Francji. Mnichowi nie podobały się zaszczyty nowego urzędu, ale ostatecznie przyjął święcenia.
Gęsi zdradę Świętego Marcina przepłaciły życiem. Według legendy zostały przyrządzone jako główne danie na ucztę. Od tamtej pory także w Poznaniu są uznawane za tradycyjną potrawę, którą szczególnie poleca się w dzień 11 listopada.
W Imieninowym Miasteczku odnajdziesz wielką gęś, która uważnie przygląda się przybyłej publiczności. Odszukaj ją i zrób zdjęcie na pamiątkę!
Poznaj inne postaci i motywy, które spotkasz podczas Imienin Ulicy Święty Marcin.
