Centrum Kultury Zamek

Cyfrowy ślad węglowy. Jak go zmniejszyć?

Mechaniczne uruchamianie aplikacji Facebooka tak częste jak zaglądanie do lodówki w poszukiwaniu przekąsek? Dodawanie w mailach załączników, które liczą więcej megabajtów niż świeci gwiazd na niebie? Przeglądarka zapakowana plikami cookies tak okazale jak spiżarnia preppersa? Te „nawyki” to prosta droga do powiększania cyfrowego śladu węglowego. Spokojnie, nie oceniamy. Zespół zamkowy też zmaga się z podobnymi wyzwaniami, dlatego postanowiłyśmy i postanowiliśmy działać!

___

Zdjęcie wykonane w Sali prób przedstawia pracowników i pracownice Zamku podczas szkolenia. Siedzą na krzesłach w półkole. Przed nimi znajduje się duży ekran, na którym wyświetla się prezentacja.

Jeśli w jakimś stopniu jako społeczeństwo odrobiliśmy lekcję (chociaż byłby to tylko kurs wprowadzający) ze śladu węglowego, to pojęcie węglowego śladu cyfrowego wciąż jeszcze czeka w kolejce. W codziennej pracy naturalnym odruchem staje się „zawieszenie” pliku w chmurze, aniżeli wydrukowanie stosu kartek. Jednak w kontekście analizowania kosztów środowiskowych sprawa nie jest tak jednoznaczna. Czym zatem jest cyfrowy ślad węglowy? Według eko-logis.com.pl: „To efekt używania sprzętu elektronicznego i – przede wszystkim – korzystania z internetu na szeroką skalę”. By pogłębić temat i zebrać inspiracje, które pomogłyby ograniczyć powstawanie cyfrowego śladu węglowego, zaprosiliśmy do Zamku Joannę Tabakę, edukatorkę w zakresie ograniczania negatywnego wpływu instytucji i działań kulturalnych na środowisko, autorkę książki „Zielona Instytucja Kultury. O stawaniu się miejscem kultury przyjaznym naturze”.

W czasie warsztatu „Cyfrowy ślad węglowy, czyli o kosztach środowiskowych korzystania z internetu” przyjrzeliśmy się naszemu codziennemu funkcjonowaniu w sieci. Okazało się, co nie było wielką niespodzianką, że dużą część naszego dnia, także z uwagi na rodzaj wykonywanej pracy, spędzamy w internecie. Wspólna rozmowa i wskazówki prowadzącej, uświadomiły nam, że działając w obrębie systemu, możemy wprowadzać pozytywne nawyki, które pozwolą zmniejszyć skalę pożyczek, które zaciągamy u środowiska. Wśród zadań, które sobie wyznaczyłyśmy i wyznaczyliśmy, są między innymi: stworzenie polityki zarządzania plikami na serwerze, czuwanie nad odpowiednią higieną poczty – usuwanie niepotrzebnych maili i spamu, komunikowanie się w sprawach bieżących bezpośrednio lub za pomocą rozmowy telefonicznej (jeśli jest taka możliwość) zamiast wysyłania maili, opracowanie strategii streamowania zamkowych wydarzeń (streaming jest o wiele bardziej obciążający dla środowiska, aniżeli wrzucenie do sieci nagrania). Wyższa częstotliwość obecności w sieci to nie tylko większa emisja dwutlenku węgla, ale także realny wpływ na nasz organizm – słabsza koncentracja, spadek wydajności pracy, problemy ze snem. Dlatego zajęłyśmy i zajęliśmy się także zjawiskiem stresu cyfrowego, który może być wywołany np. przeciążeniem informacyjnym, deficytem poczucia bezpieczeństwa w sieci, obawą przed nieporadzeniem sobie z nowymi technologiami w kontekście ich ciągłej ewolucji i aktualizacji.

Notatek mamy sporo, podobnie jak pomysłów, które planujemy wdrożyć. To też pokaźna liczba. Na pewno będziemy Was na bieżąco informować o zmianach, a tymczasem pozostawiamy Was z kilkoma danymi, które zebrała dla nas Joanna Tabaka.

Czy wiecie, że:

- przeciętny mieszkaniec/mieszkanka Polski spędza w internecie średnio 23 lata, 5 miesięcy i 16 dni;

- już 15 minut w sieci generuje tyle samo dwutlenku węgla, co przejechanie autem 1 kilometra;

- 27 odtworzeń albumu muzycznego w streamie równa się kosztom środowiskowym wyprodukowaniu jednego fizycznego albumu.

 

Jeśli chcecie pogłębić swoją wiedzę w tej dziedzinie, to za Joanną Tabaką polecamy lekturę następujących książek:

- Areta Szpura, „Instrukcja obsługi przyszłości”, rozdział „Technologie”;

- Jenny Odell, „Jak robić nic? Manifest przeciw kultowi produktywności”;

-  Joanna Glogaza, „Ekonomika Uwagi”.

Chociaż jeden mail wysłany ze zdjęciem w dużej rozdzielczości w indywidualnym odbiorze może wydawać się drobiazgiem, kroplą w morzu, to w ogólnym rozrachunku suma takich działań staje się realnym obciążeniem dla Ziemi. Każda, nawet najmniejsza działalność w sieci zostawia po sobie ślad. Dlatego warto przyjrzeć się swojej aktywności i ocenić, w jakim stopniu jesteśmy w stanie zmienić swoje nawyki.

 

 

Ta strona korzysta z plików cookie

Aby pozostawić tylko niezbędne cookie lub dostosować zgody na cookie analityczne lub marketingowe (które nie są niezbędne), dokonaj wyboru poniżej i kliknij "Zezwól na wybrane" Sprawdź Politykę prywatności aby uzyskać więcej informacji.

Wydarzenia

Data
Kategorie
Uczestnicy