Centrum Kultury Zamek

Powszechna peerelowska spsiałość i siermiężność nie omijała świata artystów. Zarazem jednak socjalistyczne państwo dawało twórcom pewne społeczne przywileje. Jak wiadomo, Urząd Kwaterunkowy ściśle kontrolował liczbę metrów kwadratowych przypadających na każdego lokatora. Jedynie członkowie Związku Polskich Artystów Plastyków (bo tylko oni mieli prawo nazywać się artystami) mogli liczyć na przydział „dodatkowego” metrażu albo osobnej pracowni. Nic jednak bez starań i urzędniczych zawirowań. Także w dziejach pracowni Kowalskich.

prowadzenie wykładu: Jacek Kowalski

Spotkanie online, link do transmisji na Facebooku Meble Kowalskich

Wydarzenie towarzyszy wystawie „Dizajn. Odsłona poznańska”. Program wydarzeń edukacyjnych i popularyzatorskich kierujemy do zróżnicowanych grup wiekowych, kompetencyjnych i o różnych potrzebach. 

Więcej o wystawie przeczytasz tutaj:

DIZAJN. ODSŁONA POZNAŃSKA

________

Na czarno-białej fotografii widzimy dwoje ludzi na tle dużego prostego regału. Kobieta znajdująca się bliżej siedzi na drewnianej tapicerowanej ławce będącej częścią regału. Ubrana jest w spódnicę, sweter zapinany na guziki i ciemny szal zawieszony na ramionach. Na szyi zawieszony ma sznur drewnianych korali. Nogę założyła na nogę i przegląda trzymaną w rękach książkę. Przed nią stoi niewielki, prosty stolik kawowy, a za nią, na krześle, siedzi mężczyzna. Ubrany jest w spodnie w kant, białą koszulę, ciemny krawat i ciemną marynarkę. Nosi okulary i patrzy w bok, trzymając w ręku jakiś niewielkich rozmiarów przedmiot i opierając jeden łokieć o stół.